wtorek, 10 grudnia 2013

konserwa


Przypadkowo okazało się, że ubrałem się pod kolor krytyki politycznej (Ameryka w konserwie), która musi koniecznie stanowić uzupełnienie mojej dzisiejsziej stylówki. Ot trzy kolory: niebieski, biały, czerwony. Kontrast barwny i prostota form, nic niezwykłego (może poza tym, że w końcu mam na sobie inne spodnie niż czarne). Hehs.
Czuję potrzebę uatrakcyjnienia tego posta jakąś fascynującą treścią, bo wydaje mi się dość jałowy, ale na nieszczęście w głowie mam tylko krajobraz przypominający mongolskie stepy- czyli wielkie nic. Wielki żal.
Pozdrotechno.



6 komentarzy:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...