~Eliza (Warsaw Shore)
Absolutny hit wczorajszego wieczoru- blachara Anja wygrała internety. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego -piosenka o tytule Chleb, trochę gorsza od Cipedrapsquad, teledysk pięknie tandetny, z wyrafinowanymi tanimi efektami, jakaś tam poryta akcja, ot tyle- gdyby nie występ samej Anji Rubik. Z początku myślałem, że to zapewne sobowtór (bo jak to? gdzie te duże kontrakty?), przyglądałem się z nosem przy monitorze uważnie analizując czy aby na pewno jest to nasza supermodelka- i nie ma wątpliwości, tak, jest. Nie mam pojęcia jak załatwili ją do teledysku, ale gratuluję, że się udało- kwintesencja kiczu polskiego. Przynajmniej mam z czego robić gify. Pis joł.
Jest moc!
OdpowiedzUsuńWreszcie mogłam zobaczyć przynajmniej niektóre sceny z tego klipu, bo w Niemczech nie chce mi go yuotube odtwarzać.
OdpowiedzUsuńnawet nie skomentuję, jedyne co na ten temat można rzec, a raczej zapytać, to, ile jej musieli za to zapłacić, że dziewczyna się tak poświęciła???
OdpowiedzUsuń:D