Stopniowo będę uzupełniał tę welurową bluzkę kolejnymi "kryształowymi" krzyżykami w imię mojej wizji, bo jednorazowy zakup kilkudziesięciu kosztowałby mnie majątek, zwłaszcza że wolę przetracić pieniądze na inne bzdury. Cóż, nadal pozostaję w ciemnych klimatach, tym razem tylko z odrobiną *SPARKLE*SPARKLE*, co (uwierzcie mi na słowo) najlepiej prezentuje się w nocy przy światłach z ulicy. Moje najwierniejsze buty odnalazły świetnego kompana do tworzenia skrzącej się dyskoteki. Huh!
Zdjęcia: Kokijaże♥.
jak ja kocham Twoje gify!
OdpowiedzUsuńi ta mina groźna!
hahah, mam też śmiejące się, ale takie są fajniejsze ;))
Usuńoooh, historyk sztuki;:)
OdpowiedzUsuń:DD
UsuńRewelacyjnie to wyglada!
OdpowiedzUsuńlong time to see you always cool
OdpowiedzUsuńŁał świetna stylizacja, podziwiam! Dziękuję za komentarz u mnie i zapraszam ponownie ;)
OdpowiedzUsuńwww.adelajdainsp.blogspot.com
Dlaczego ja tu wcześniej nie trafiłam? Świetny blog, uwielbiam ludzi z pomysłem na siebie.
OdpowiedzUsuńHmmm, pewnie cała bluzka w tych krzyżykach wyglądałaby nieziemsko, ale tak też jest spoko :)
OdpowiedzUsuńgenialny!!!!
OdpowiedzUsuń