niedziela, 7 kwietnia 2013

yeti lolz





Ei, marzy mi się białe futro, albo w paski, ewentualnie w kropki, jak od Cruelli. Muszę wybrać się w podróż w Himalaje, by fotografować irbisy i polować na futro Yeti. Póki co, zadowalam się namiastką w postaci włochatego swetra, który ogrzewa mnie całkiem przyzwoicie tej wiosny, sorewicz: zimy. Nad stylówką nie ma sensu się rozpisywać: czerń + biel (klasyka) + mój najukochańszy naszyjnik- orzeł, który gościł już na szyjach połowy moich znajomych :D
2. Jestem wielce rad, że na nowo zgadałem się z Kokijaże ♥ , gdyż prowadząc wymianę z obopólnymi korzyściami, zapanuje tu może w końcu ład i systematyczność. Huh!









6 komentarzy:

  1. widziałam ostatnio w SH białe futro, ale poluję na niebieskie/różowe/innodziwnokolorowe i zostawiłam ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojejjj, szkoda, ale w polowaniu na te inne życzę powodzenia, sam chętnie bym dopadł taką bestię :D

      Usuń
  2. Jest moc! Kojarzysz mi się trochę z moim bratem- miny itp :) <3 z tym ze on toleruje tylko black :p
    Kiss

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh! I really enjoyed this one. Really did!
    Goodbye sir.

    OdpowiedzUsuń
  4. Awesome :D
    Love your necklace ;)

    xx

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...